czwartek, 11 grudnia 2014

Tego jeszcze nie było! ;)

Witajcie! ;)
Postanowiłyśmy połączyć siły i stworzyć coś wspólnego.
Poza miłością do futbolu łączy nas miłość do skoków narciarskich, dlatego ten blog będzie właśnie o takiej tematyce. :)
Mamy nadzieję, że zaciekawimy Was historią, którą chcemy Wam zaprezentować.
Prolog pojawi się 1 stycznia, rozdziały będą dodawane regularnie co tydzień (sobota), a bohaterów znajdziecie w zakładce pod tym samym tytułem. :D

Pozdrawiamy i do zobaczenia już w nowym roku!
Kolorowa Biel oraz Szalona Fanatyczka


 

6 komentarzy:

  1. Ja już czytam! Wchodzę w ciemno po tym, co zdołałam wyczytać na Waszych blogach, które prowadzicie indywidualnie. :)
    Już nie mogę się doczekać prologu, a i miałabym małą prośbę. Mogłybyście powiadomić mnie na moim blogu o pojawieniu się nowości? ♥ ;* Zależałoby mi na tym.
    Wytrwałości, kochane! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tutaj będę! Gregor, Thomas, Gregor , Thomas...Boże czy Ja się powtarzam???
    Jest radość i wszystko, aż nagle czytam, że dopiero 1 stycznia pojawi się prolog...Ok, będę czekać ! Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja będę to czytać! Gregor i Thomas to super duet! Nie mg już doczekać się prologu :)
    Jeżelibyście mogły mnie też powiadamiać to byłabym naprawdę wdzięczna :)
    Do zobaczenia i w wolnych chwilach zapraszam do mnie też dopiero zaczynam pisać skoczne opowiadanie :P
    http://dzieki-tobie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie, bo Gregor!! Będę czytać :)
    A tymczasem zapraszam na 1 rozdział GS :)
    http://zycie-w-horrorze.blogspot.com/2014/12/rozdzia-1.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tu będę, ja tu będę! Bo jest Gregor i Thomas w bohaterach i już mi się mordka cieszy :D

    P.S. Jeśli już coś się tu pojawi mogę prosić o informację poprzez maila?
    karolina.0904@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć! :)
    Co prawda nie kocham skoków tak jak Wy, ale bardzo lubię je oglądać :)
    I takie malutkie pytanko :)
    Mogłybyście mnie informować o rozdziałach? :3
    Bardzo mi zależy
    Pozdrawiam, Marta Borussen :)
    od-noznej-sie-zaczelo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń